Czesc! My bylismy na sea tripie gratisowo, ale z tego co pamietamy to cena wynosi ok. 40$, z tym ze to byla wycieczka ok. 15 osob 1 statkiem (statkow bylo 3). Odwiedzilismy 3 rafy koralowe kolo Hurghady, niecala godzina od brzegu, calosc trwala 6-7 godzin. Ale w Hurghadzie jest sporo miejsc, gdzie organizuja tego typu wyplyniecia. Ceny pewnie sa do ustalenia z wlascicielem (targowac sie!) nawet jak sa wypisane, moze sie uda :) Niestety nie interesowalismy sie sea tripami wiec nie mozemy podac cen :( My nurkowalismy po raz pierwszy w zyciu i obojgu nam sie to podobalo. Zyczymy udanych wakacji Agnieszka&Marek



Czesc W sejfie mozna zostawic wszystko co jest dla Was cenne. Po naszej malo przyjemnej "przygodzie" zostawilismy w sejfie 90% naszej gotowki. Odbywa sie to tak, ze dajesz pieniadze i laptop do sejfu a w zamian recepcjonista wypisuje 2 kwity (jeden dla Ciebie drugi dla niego) w ktorych jest wyszczegolnione co zlozyles u nich w depozycie. Raczej jest to najbezpieczniejsza forma przechowywania cennych rzeczy. Swojego kwitu trzeba pilnowac jak oka w glowie bo to jet Twoj jedyny dowod, ze cos zlozyles do sejfu. W Hurghadzie byl 1 bankomat na ulicy (z tego co pamietamy) ale musisz sie liczyc ze przy wyplacie tracisz 2 razy (przelicznik bankowy zl->$ i $->funt egipski), reszta raczej jest w hotelach. Jest sporo kantorow prywatnych jak i przedstawicielstw bankow egipskich i tam mozna wymienic dolary (tracisz tylko na wymianie $->funt eg.) Karty Visa sa tam akceptowane. My bylismy w 2 polowie pazdziernika wiec slonce juz tak mocno nie przypiekalo ale temperatura byla 30-35 st. Oboje mamy jasna karnacje i smarowalismy sie kremem z filtrem 35 i wrocilismy prawie nie opaleni :) Trzeba bardzo uwazac bo 1 raz czlowiek sie nie posmaruje aby sie opalic i moze sie poparzyc. Ubrania najlepiej wziac lekkie, jasne i przewiewne z dlugimi nogawkami i rekawami (dluga spodnica), to najlepiej chroni przed parzacymi promieniami. Lepszy jest kapelusz z rondem niz czapka z daszkiem bo mozna poparzyc sobie delikatna skore uszu a to bardzo boli :( Jezeli Wy i Wasz synek nie bedziecie jesc zadnych owocow i warzyw to nie powinno sie nic zdazyc. Ja po 10 dniach nie wytrzymalam i zjadlam troche gotowanej marchewki z groszkiem i potem przez 2 dni biegalam do lazienki co 5-10 min :( Mielismy ze soba Smecte (SMECTA) 10 saszetek to wystarcza na 1 osobe w czasie choroby. Na szczescie Smecta jest dostepna tez u nich w aptekach, wiec zawsze mozna dokupic. Koniecznie wezcie ze soba zestaw witamin i mineralow, bo po paru dniach organizmowi ich brakuje. Wode kupujcie w butelkach (2-3 zl 1,5 l. za to 1l. benzyny ... 60gr!) i tylko taka pijcie. My mylismy zeby takze w wodzie kupionej, bo ta z kranu moze byc zarazona ameba. Kiedy zajdzie slonce (zachodzi szybciej niz u nas, w ciagu 15 minut sie robi zupelnie ciemno) robi sie chlodniej ale bez przesady. W nocy ok. 12 na spacery zakladalismy polarki i bylo OK :) Co do zdjec :) wyszly ciemne, bo przy takim ostrym sloncu aparat tak "widzi". Kolory faktycznie zwlaszcza morza i nieba sa przeklamane i nie byly takie jak wyszly na zdjeciach :( A film mielismy chyba 200, moze warto wziac ze soba 100? Warto tez zabrac ze soba sprzet do nurkowania (maska, pletwy, fajka) i ponurkowac sobie. Na miejscu mozna go kupic ale kosztuje tyle co u nas a jest kiepskiej jakosci. Zyczymy Wam udanego pobytu bez przykrych niespodzianek :) Agnieszka&Marek

Aha jeszcze 2 wazne rzeczy. Pod zadnym pozorem nie wolno jesc surowych owocow lub warzyw!!! Odpadaja wszelkiego rodzju surowki i salatki, a takze najlepiej wyciagac kawalki warzyw z sosow i ich nie jesc. Wiem ze to trudne bo sama lubie zielenine ale nasz organizm jest przystosowany do innej flory bakteryjnej niz ta wystepujaca w Afryce :( Moze to sie skonczyc nieprzyjemnie - "klatwa faraona". Ja sama po tygodniu nie wytrzymalam i sprobowalam gotowanej marchewki z groszkiem... i przez 2 dni latalam co 5-10 min do lazienki :( W Polsce kupilismy 10 saszetek Smecty (SMECTA - lek na rozwolnienie), jak choruje 1 osoba to starcza, ale u nich w aptekach tez jest dostepny ten specyfik. Warto wziac ze soba jakies witaminy i mikroelementy (Centrum czy cos podobnego, u nich tez mozna kupic ceny porownywalne) bo po paru dniach organizmowi zaczyna ich brakowac. W tym czasie oczywiscie nic nie jadlam tylko pilam aby nie odwodnic organizmu. Pic nalezy tylko wode kupiona w butelkach, sa takie jak u nas (cena ok. 2-3zl 1,5 l. 1l benzyny ok. 60gr. :). My wzielismy ze soba grzalke do gotowania wody w pokoju. Zęby plukalismy takze woda kupiona. Woda z kranu jest troche niebezpieczna - moze byc ameba! Druga rzecza o ktorej wspomnialam to w razie klopotow z tubylcami straszyc ich policja. Od razu rozmowa z nimi staje sie inna. Ale to po wyczerpaniu wszelkich argumentow (patrz nasze klopoty z odzyskaniem ukradzionych 20$) Zyczymy pozytywnych niezapomnianych wrazen :) Agnieszka&Marek


Ponizszy list, wyjatkowo postanowilismy Wam pokazac... jego tresc ocencie sami.

Wy tak zwani "Polacy".... Otoz obejrzalem sobie Wasza stroniczke i jestem nieco zdegustowany. Jak juz Przeczytacie ten email to oczekuje Waszej odpowiedzi jesli jestescie ludzmi na jako-takim poziomie. Na poczatek kim ja wogole jestem? Otoz jestem sobie bylym obywatelem Rzeczy Pospolitej Polskiej III. Wyemigrowalem z Polski do ....... Egiptu i mieszkam tu na stale (mam juz obywatelstwo). Jezeli macie "skore na twarzy" to przeczytajcie to do konca co Wam pisze!
Otoz na poczatek powiem Wam, ze wkurzyla mnie do BIALOSCI Wasza wielkopanska AROGANCJA. Opis szczegolnie Waszego pobytu w Hurgadzie (po arabsku Ghardaa) wydaje sie byc opisem bogatego angielskiego MILLORDA zdegustowanego tym co zobaczyl. Otoz nie zapominajcie, ze Niemcy, Anglicy, Amerykanie, Wlosi, Francuzi, Australijczycy (ktorych mieszka na stale w samym tylko Kairze okolo 2 miliony) tak sie wyrazaja o ZADUPIU Europy-Polsce jak Wy o Egipcie (zapomnial wol jak cieleciem byl co?). Poza tym co do Waszego opisu jak pozbawiono Was nieszczesnych 20 dolcow to pragne Wam przytoczyc przyklad HOTEL'u CITY w Bydgoszczy (piec gwiazdek - stan na rok 1999), ktory byl polem ogromnej afery. Otoz dzialala tam mala mafia skladajaca sie z gangsterow pioracych brudny szmal, hotelowych sprzataczy i menedzerow, ktora zajmowala sie okradaniemm pokoi i hotelowych sejfow. Wierzcie mi, ze gdy rozpisaly sie o tym gazety bydgoskie to chodzilo o wiecej niz 20 baksow :-) Poza tym ludzie, ktorzy bywaja w swiecie i pomieszkuja w roznych hotelach powinni miec na tyle rozsadku by nie zostawiac komorek, pieniedzy i bizuterii "bez opieki". Czyz w kazdym nawet najbardziej obskurnym motelu w Polsce nie ma slynnej tabliczki "Za rzeczy osobiste pozostawione bez opieki nie odpowiadamy"???
Co do "syfu i malarii" w jakim zyja Egipcjanie to polecam znow wycieczke do Bydgoszczy i to do samego centrum!!! Tam obejrzyjcie sobie "syf i malarie" Made In Poland (w dowolnej kamienicy czynszowej). Wiecie jaka jest roznica? Taka, ze w tym syfie w Polsce mieszkaja przedstawiciele INTELIGENCJI, zas inteligencja egipska mieszka w LUXUSOWYCH APARTAMENTACH z marmurowymi podlogami (marmury wloskie) i z klimatyzorami pod kazdym oknem a najpopularniejsza wersje auta wsrod nich stanowia (najnowsze modele!) Mercedes, BMW, HUNDAI w wiekszosci wypadkow z szoferami :-) Powiedzcie to dowolnemu polskiemu profesorowi, czy np. muzykowi :-)))) Wiem to sam po sobie bo pracowalem w Polsce siedem lat jako muzyk i nauczyciel (z wyzszym wyksztalceniem oczywiscie). Obecnie uprawiam taze sama profesje w Egipcie i mam zycie o jakim w Polsce moze co najwyzej marzyc (w przerwach miedzy procesami i sprawami z policja podatkowa) Boguslaw Bagsik :-) Co do Waszego opisu lotniska w Hurgadzie to poprostu jest przesmieszny. Otoz Hurgada w Egipcie to WIOCHA (taka sama jak w Polsce WACHOCK). A Wy to porownujecie do Okecia?! Otoz jesli chcecie byc scisli w tym co wypisujecie na swoim szumnym sajcie to powinniscie wiedziec, ze Egipt ma 32 (trzydziesci dwa) miedzynarodowe lotniska (w kazdej Koziej Wolce). A w ilu miejscowosciach, wioskach, czy no chocby WOJEWODZKICH miastach w Polsce sa czynne miedzynarodowe terminale? Jesli juz mowa o Okeciu to trzeba powiedziec ze w Kairze (odnosnik W-wy) sa trzy lotniska (kazde z nich ma ruch pasazerski okolo trzy razy wiekszy niz to nieszczesne zasmarkane JEDYNE Okecie).
Co do tego, ze wszedzie trzeba zostawiac BAKSZYSZ w wysokosci pare dolcow to Powinniscie wiedziec, ze jest to tradycja wychodzaca z Islamu, nakazujaca troszczyc sie o biednych. Bakszysz ma charakter symboliczny i wynosi........25 piastrow (cwierc funta, lub tez inaczej jedna osma czesc DOLARA). Praktycznie przyjeto dawac tu BAKSZYSZE nie wieksze niz 1 funt. Kto daje wiecej jest uwazany za DURNIA. Sa oczywiscie ludzie nie uczciwi wykorzystujacy arogancje i niewiedze "turystow", ale o to pretensje Mozecie miec chyba tylko Sami do Siebie?! To, ze "wszedzie stawiali wam na stoly wino biale i czerwone" bierze sie z dwuch rzeczy. Po pierwsze jesli przecietnemu Egipcjaninowi odpowiecie na pytanie "Where are you from?" - "From Poland" to ujrzycie na jego twarzy gadzki usmieszek i mozecie uslyszec "Aaaaaaa, vodka, Valesa". Podobna opinie o prymitywnej sarmackiej i zapijaczonej niemozebnie nacji znad Wisly maja prawie wszyscy mieszkancy (czesto przeze mnie odwiedzanych) Niemiec, Austrii, Anglii i Wloch :-) Po drugie w Egipcie jest tak przyjete, ze w nocne kluby, na szoly i takie tam przychodza tylko ludzie bogaci, ktorzy moga sobie na to pozwolic. Poza tym w tym kraju obowiazuje we WSZYSTKICH lokalach i miejscach rozrywki MINIMUM CHARGE (zazwyczaj okolo 35 funtow na glowe), jestescie pewni, ze zastosowaliscie sie do tego??? Co do nagabujacych Was na kazdym kroku sprzedawcow to prawda jest, ze to irytuje na poczatku (mnie tez irytowalo) ale przy odrobinie wiedzy na temat co znaczy slowo ORIENT Zrozumielibyscie, ze jedna z tradycji ORIENTU jest HANDLOWANIE polegajace na wylapywaniu klientow, probie zachwalania swoich cud i wciskaniu ich za wysokie ceny. Skad biora sie te ceny??? Otoz sprzedawca tym samym przygotowuje sie do ataku ze strony kupujacego, ktory zgodnie z ichnia tradycja w odpowiedzi na jego oferte powinien zaczac wyszukiwac WADY towaru i ZBIJAC jego cene. Targowanie sie z ludzmi orientu to sztuka, ktora w krajach takich jak Egipt rozwinela sie do poziomu takiej wirtuozerii jak gra Yehudi Menuhina na skrzypcach :-) W Egipcie nawet z taksowkarzami trzeba sobie wytargowac cene przed wejsciem do auta! Zazwyczaj cena koncowa jest o 40 do 70% nizsza od pierwszej propozycji sprzedawcy! Poza tym oni nie wierza w scieme typu "nie mam kasy przy sobie". Za to wystarczy powiedziec magiczne NIE (! po arabsku La'a , po angielsku NO) wystarczajaco stanowczo i sprzedawca sie odczepi :-) Poza tym po dowolnym egipskim miescie mozna chodzic nawet z prowokujaco wypchanym portfelem po nocach i po wszelkich zakamarkach bez obaw, ze wsadza noz miedzy zebra lub zastrzela, a tego o Polsce nie mozna powiedziec, PRAWDA? Chcecie sie jeszcze czegos ciekawego dowiedziec o ORIENCIE? Oto moj adres: ****************@yahoo.co.uk
Adam z Alexandrii

<- WSTECZ


Copyright by GUSIEK © 2000