Mąż: Może wypróbujemy dziś wieczorem odwrotną pozycję? >>Żona: Z przyjemnością... ty stan przy zlewie, a ja usiądę w fotelu i >>będę pieprzyć. Mąż: Chciałbym w te wakacje spedzić tam, gdzie jeszcze nigdy nie >>byłem.... >>Żona: Świetnie...Co powiesz na kuchnię? Właśnie rozwiodłam sie z mężem. >>- Czemu? >>- Mieliśmy nieporozumienia na tle religijnym. Uważał, że jest Bogiem.