Pewien facet przeczytał książkę o asertywno¶ci i postanowiłją wypróbować na żonie. Nie wrócił jak zazwyczaj zaraz po pracydo domu, tylko poszedł z kumplami na piwo. Ok. 19.00 puka do drzwi, żona mu otwiera a on: - Słuchaj, skończyło się babci sranie! JA jestem w tym domu panem! JA mówię, a ty słuchasz, jasne? Zaraz biegusiem podasz mi kapciuszki, obiadek, potem zimne schłodzone piwko, i nie obchodzi mnie skąd je weĽmiesz, potem się zdrzemnę a wieczorem napu¶cisz mi wody do wanny. No, i nie muszę chyba mówić, kto mnie po kąpieli ubierze i uczesze? No???!!! Kto? - Zakład pogrzebowy skurwysynu! > >a. Ile Pani ma dzieci? > >b. Piecioro. > >a. Ile dziewczynek a ilu chlopcow? > >b. Pieciu chlopcow. > >a. Jak maja na imie? > >b. Jozef. > >a. Wszyscy? > >b. Tak. > >a. Jak ich pani na nich wola? > >b. Gdy wolam na obiad, to Jozef i wszyscy przybiegaja. > >a. A jak chce pani aby jeden z nich przyszedl? > >b. To wolam po nazwisku. > >============= > > >- Co Murzyn ma bialego? > >- Murzyn ma bialego sluchac!!! > > > >Leci Amerykanin rosyjskimi liniami lotniczymi. > >Podchodzi do niego mila stewardessa i pyta: > >- Zyczy pan sobie obiad? > >- A jaki jest wybór? > >- Tak lub nie. > > > >Córeczka budzi sie o trzeciej w nocy i mówi: > >- Mamo, opowiedz mi bajke. > >- Zaraz wróci tatus i opowie nam obu... > > > >Józek, stary wedkarz, chce zaprosic Staska na ryby: > >- Stasiek jedz ze mna w sobote na ryby .. > >- Józek, ale co ty mi proponujesz, przeciez ja nigdy w zyciu > >zadnej ryby nie zlowilem, bo nie umiem... > >- A co tu umiec? Nalewasz i pijesz... > > > >- Macie w waszej miejscowosci jakas atrakcje dla turystów? > >- Mielismy, ale niedawno wyszla za maz. > > > >Maz wraca do domu lekko niewyrazny: > >- Piles? > >- No cos ty, ani kropelki. > >- Przeciez widze, ze ledwie stoisz na nogach. Przyznaj > >sie. > >Piles? > >- Nie pilem. > >- Powiedz Gibraltar. > >- Pilem. > > > >- Co by bylo, gdyby Prokom pisal oprogramowanie dla elektrowni > >atomowych ? > >- Nic, nic by juz nie bylo > > > >Chlopak odprowadza dziewczyne do domu. Ona go pyta: > >- Gdzie nastepnym razem sie zobaczymy? > >- Pod zegarem, rano. > >- Pod jakim zegarem? > >- U ciebie nad lózkiem.